czwartek, 22 stycznia 2015

Walentynkowe serca


Jako że walentynki tuż tuż, postanowiłam przygotować coś, co sprawdzi się w roli prezentu na tę właśnie okazję.

Jest to moje pierwsze podejście do kaboszonów, więc zdaję sobie sprawę, że kolczyki nie wyszły idealnie. Jeśli macie dla mnie jakieś rady dotyczące pracy z kaboszonami, będzie mi bardzo miło, jeśli zechcecie się nimi podzielić. :)

Kazik

13 komentarzy:

  1. Fajne. :D
    Ja niestety nadal walczę z kaboszonami, więc nic doradzić nie mogę. :X

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli mamy podobny problem. Ale myślę, że odpowiednia technika i praktyka czynią mistrza. :D

      Usuń
  2. Uwielbiam ten okres przed jakimś świętem, kiedy na blogach pojawiają się różne tematyczne prace :3
    Kolczyki oczywiście przecudne! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. ...w takim sytuacjach żałuję, że nie mam przekutych uszu :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tam lubię serduszka nosić cały rok :D

    OdpowiedzUsuń

Cześć!

Bardzo mi miło, że gościsz na moim blogu.
Zachęcam do komentowania i konstruktywnej opinii.
Każdy komentarz jest dla mnie ważny. :)

Nie umieszczaj tu swojej reklamy, to nie tablica ogłoszeń.
Jeśli zostawisz u mnie komentarz, na pewno odwiedzę również Ciebie.

Miłego dnia,
Kazik